czwartek, 28 maja 2015

Misie- pysie

Pamiętacie wpis o konkursach? (Możecie do niego zajrzeć KLIK) Dwie znajome przedsiębiorcze kobiety, w tym jedna rękodzielniczka, opisywały wszystkie blaski i cienie takich zabaw. Ja bardzo lubię brać w nich udział, jeśli tylko czas mi na to pozwala. To doskonały sposób na promocję- niechaj wszyscy się dowiedzą o Magic Crafts :)
Tym razem znowu funduję nagrodę w konkursie Karoliny. Tutaj link do strony wydarzenia:

https://www.facebook.com/events/334835633381273/#

Co podaruję? Kartkę, a jakże! Przygotowałam coś wyjątkowego. Karnet okolicznościowy, który można wykorzystać zarówno jako kartkę na wiele okazji, jak i zaproszenie. Wyhaftowany miś został wykorzystany nieprzypadkowo, ale o tym w dalszej części tekstu. Zauważyłam u siebie ostatnio pewną tendencję:co raz chętniej korzystam z papierów do scrapbookingu oraz tekturowych elementów ozdobnych. Jeszcze rok temu byłam zagorzałą zwolenniczką ascetycznego stylu. Pamiętacie moje pierwsze kartki? Tylko haft i prosta, ręcznie wycinana rama. Oczywiście, ma to swój urok, ale warto czasem zejść z utartego szlaku i pobłądzić poboczem, zwłaszcza jeśli jest ono bardzo atrakcyjne.
Konkursowy miś prezentuje się tak:






Podoba się Wam? Jeśli macie chrapkę na taką kartkę, zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na Kurczak Ptyś (KLIK) :)


A teraz muszę się do czegoś przyznać ... Przeznaczenie konkursowego misia było zgoła inne. Ten projekt miał być wykorzystany do zaproszeń na przyjęcie urodzinowe mojej Hani. Wyszywałam misiaczki, o czym chwaliłam się Wam na facebookowej stronie (KLIK), nie zdradzając jeszcze wtedy, co z nich wyczaruję. Misie się rozmnożyły- było ich więcej niż zaplanowanych gości, dlatego jednego mogłam przeznaczyć na konkurs. Jednak te karnety- kartka na konkurs i zaproszenia- różnią się. Łączą je tylko misie- pysie.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz