środa, 18 marca 2015

Co słychać u Magic Crafts?

Ostatnio bliska mi osoba zawstydziła mnie. Wystukała adres bloga i ze szczerym zaciekawieniem zapytała, co słychać u Magic Crafts, a tutaj żadnych wiadomości od dłuższego czasu. To było bardzo przykre- nagle zdałam sobie sprawę, jak bardzo w ferworze spraw zaniedbałam blog i Was, moi drodzy! Czy obietnica poprawy wystarczy? Czy znajdziecie dla mnie jakąś karę? ;)

Już śpieszę donieść, czym byłam w ostatnich tygodniach tak bardzo zajęta!

Od pewnego czasu możecie obserwować mój drugi blog- Mama sama w domu. Ukazuję w nim blaski i cienie pracy w domu, który został opanowany przez dziecko. W każdym kolejnym poście szczerze przyznaję się do wielu błędów, które popełniam, wyciągam odpowiednie wnioski oraz chwalę się osiągnięciami. Jeśli macie ochotę tam zajrzeć- serdecznie zapraszam!



 Prężnie działam na Facebook'u. Jeśli ktoś jeszcze tam nie zaglądał, to warto to nadrobić. Na koncie Magic Crafts umieszczam najnowsze zdjęcia, najważniejsze informacje oraz garść rzeczy mniej ważnych, ale takich, które poprawiają humor :) Jest to z pewnością najszybszy sposób kontaktu ze mną.

Pamiętacie wielkanocne króliczki? Okazuje się, że bardzo spodobały się w Anglii. Karteczki odleciały już do Londynu i tam cieszą nowych właścicieli. Królestwo podbite- która ziemia będzie następna? ;)



Pracuję nad swoim pierwszym poważnym zamówieniem, mam trochę tremę, czy wszystko wyjdzie, ale to tylko motywuje mnie do dokładniejszej pracy. Obrazek, który wyszywam, jest piękny, bardzo romantyczny- zresztą, tak jak całe to zamówienie. Zasługuje ono na oddzielny wpis, dlatego na razie prezentuję jedynie kawałek... :)


W zeszłym tygodniu zorganizowałam spotkanie fejsbukowej grupy "Rękodzieło w Świnoujściu". W kameralnym gronie, w przytulnej kawiarni, dzieliłyśmy się swoimi pasjami, doświadczeniami oraz historiami o życiu, a jakże! Jest dużo pomysłów, aby rozruszać trochę to miasto i spopularyzować nasz hand made. Więcej informacji już wkrótce!


 

Na koniec, zdradzę Wam swoją ostatnią namiętność... Przepyszne pankejki! Zakochałam się w tym przepisie- naleśniczki zawsze wychodzą pulchne, delikatne i doskonałe w smaku. Najbardziej smakują mi z polewą truskawkową. Polecam wszystkim łakomczuchom <3





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz